Moje scrapowisko: stycznia 2016

środa, 20 stycznia 2016

Stojak na biżuterię

Latem jeszcze zrobiłam z pianki montażowej

stojak - popiersie na korale, naszyjniki, kolczyki.

Udało mi się go wtedy okleić papierem.

W grudniu (bo miałam kilka dni wolnych) wróciłam do tej pracy.

Pokryłam całość farbą akrylową, pobawiłam się serwetkami,

dodałam kartki z nutami, klucze wiolinowe, trochę kółkowych wycinanek,

pokryłam wszystko kilkakrotnie klejem introligatorskim.

Efekt kilku dni pracy taki oto:

Kolczyki łatwo można przypiąć w każdym miejscu,

bo nie pokryłam stojaczka lakierem i w takiej wersji go zostawię.

A jeśli będzie taka potrzeba - to pokryję popiersie kolejną warstwą papieru

i dam mu nowe ubranko.
Grudniowe kolczyki z tego posta były zawieszone już na tym stojaczku.

poniedziałek, 18 stycznia 2016

S w Art Grupie

Na blogu Art Grupy ruszyło pierwsze w tym roku wyzwanie ATC.
Tym razem ma być to praca związana z literą S i z własnym mediowym tłem.

U mnie S to sowa i tło pokryte akwarelkami i distressami,
odrobiną taśm washi, brokatem,
postemplowane ze stempelkowymi sówkami.

poniedziałek, 11 stycznia 2016

11 DWC już wkrótce!

Mam nadzieję, że uda mi się i tym razem dotrzeć do Wrocławia.

niedziela, 10 stycznia 2016

Styczniowe kwiaty w ogrodzie w białych czapeczkach

Wyglądają jakby były ubrane w pomponiki,
a hibiskus w tych pomponikach przypomina bawełnę:

czwartek, 7 stycznia 2016

Wyzwanie z paletą

kolorystyczną bardzo świąteczną zresztą, którą zaproponowano

na blogu Christmas Cards Challenges #5

Kolorki z palety pojawiły się na mojej kartce,
której jeszcze nie pokazywałam, więc jest ku temu super okazja.

Zimowe LO do mapki

Na blogu Kwiatu Dolnośląskiego do 15 stycznia trwa wyzwanie mapkowe.

Do mapki przygotowanej przez Katrinę:

przygotowałam zimowego scrapa:

środa, 6 stycznia 2016

Krótkie podsumowanie

ubiegłorocznego kartkowania świątecznego z Inką i Rudlis.

Znaleziona w necie na początku ubiegłorocznego stycznia propozycja
bardzo mnie zaciekawiła. Nie sądziłam, że uda mi się wytrwać przez cały rok,
ale przydasie świąteczne miałam jeszcze "pod ręką", więc spróbowałam.

Były miesiące, że zdążyłam w ostatniej chwili do żaby.

Udało się.
Chyba też dlatego, że lubię robić kartki świąteczne,
lubię bardzo Boże Narodzenie
i lubię wysyłać kartki.
Zawsze potrzebuję ich dużą ilość.
A tym razem nie musiałam poświęcać
tak wiele czasu na kartki dla moich bliskich i znajomych.

Poza tym mogłam podglądać piękne prace pozostałych uczestniczek zabawy,

które Inka zebrała na Pintereście.

Moje comiesięczne dokonania są pod tymi linkami:

maj